Włochy, Praga i Marylin Monroe;)

Co je łączy? A to, że pocztówki na ten temat otrzymałam niedawno;)
Dziękuję Dublinii za pocztówkę z Jej jak zwykle interesujących wędrówek po Włoszech (zainteresowanych odsyłam na blog Dublinii, ot, chociażby ten wpis) z widokiem zapierającym dech w piersiach z niezwykłego Civita di Bagnoregio. Średniowieczna zabudowa, jak wspominają przewodniki opisujące tę miejscowość to na pewno coś, co by mnie zainteresowało. Musi tam być pięknie!

Nutta zaś przysłała mi pocztówkę z magicznej Pragi (nie, nie tej warszawskiej dzielnicy chociaż zapewne magii tam przynajmniej w niektórych jej częściach , nie brakuje:). 

A Marylin Monroe, i jej ujęcie zapewne podczas przerwy w kręceniu „Słomianego wdowca” autorstwa Elliotta Erwitta otrzymałam na pocztówce od Spacerynadsekwana. Wybrała się Ona czas jakiś temu na wystawę tegoż właśnie fotografa , o czym Pisała w tym wpisie i efektem tego kartka jak pisze Spacerynadsekwana, już na moje Imieniny:) To chyba najpierwsze Życzenia, dziękuję:)

Dziękuję za pamięć i miłe kartkowe niespodzianki.