Henning Mankell nie żyje :(

Jeden z moich ulubionych autorów przegrał walkę z raczyskiem i zmarł 😦 
O chorobie jego wiedziałam ale liczyłam, że uda się Mu wygrać z nią. Niestety, nie 😦
Baaaardzo się dziś zmartwiłam 😦
To od jego książki (bodajże od „Mordercy bez twarzy”) zaczęła się moja przygoda z książkami jego a co za tym, kryminałami skandynawskimi. Aczkolwiek pomimo, że mam jeszcze kilku autorów skandynawskich, których lubię (chociażby Theorina), to Mankell pozostawał zawsze w czołówce, chyba jako ten, którego książki najbardziej lubiłam.
Potem doszedł świetny szwedzki serial powstały na podstawie jego książek (ale tylko ten szwedzki mi się podobał).

Bardzo smutną wiadomością zaczął się ten tydzień.