„Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”. Jacek Antczak.

Wydana w Wydawnictwie Agora. Warszawa (2015).

Książkę, tak tak, najprawdziwszą papierową (nie ebook ;)) książkę udało mi się czas jakiś temu wygrać na fejsie, gdy odpowiedziałam na stronie Blox o tym, co czytam. Książka, którą mi przysłano, stanowiła niespodziankę (w ogóle bym nie wiedziała o wygranej, gdyby ktoś się do mnie wtedy na priv nie odezwał, tak więc tej wygranej sprzyjał wyraźnie los). Chociaż była to niespodzianka z gatunku podwójnie dobrych, raz, że w ogóle wygrana, a dwa, książka, o której myślałam, że chciałabym przeczytać i oto mogłam. 

Jacek Antczak w „Reporterce” pozbierał i skomponował bardzo płynną, niezwykle interesującą rozmowę-wywiad z Hanną Krall. Skomponował tę rozmowę z rozmaitych wywiadów i rozmów z autorką ale wyszło z tego coś niesamowicie ciekawego, wciągającego. Naprawdę, oderwać się od tego nie było mi łatwo, aczkolwiek oczywiście trzeba mieć świadomość jednego. Nikt tu o pogodzie gawędzić nie będzie a tematy poruszane w wywiadach nie będą lekkie, łatwe i przyjemne. 
Niemniej jednak to fantastyczna opowieść o Reporterce (tak, tak, właśnie pisane „R”), o Jej sposobie na pisanie, o Jej podejściu do tematów, do osób, o których pisze. O zawodzie reportera a raczej w tym przypadku, reporterki i o człowieku.
Podejrzewam, że to taka trochę lektura podstawowa dla tych, którzy reportażem zajmować się chcą bądź swoją przygodę z reportażem właśnie rozpoczynają.

Hanny Krall nikomu przedstawiać nie trzeba.

 

A po tę książkę zdecydowanie warto jest sięgnąć.  Bardzo polecam. 

Moja ocena to 6 / 6.