zbiorowo…

…co obejrzałam, co czytam w minionym czasie . 
Zaczęliśmy (korzystając z wolnych dni) cieszyć się prezentami świątecznymi. Ja w tym roku zażyczyłam sobie od Mikołaja pakiet Kevina. Tak tak, ja, taka miłośniczka Świąt Bożego Narodzenia, a nie widziałam do tej pory Kevina 🙂 Zawsze jakieś fragmenty i to raczej z powtórek (bo w Wigilię TV jeśli kiedyś była włączona to raczej do wczesnego południa a niekoniecznie o 20.00). Na razie obejrzeliśmy „Kevina samego w domu”, podobał nam się. Zaczęliśmy „Kevin sam w Nowym Jorku” i jak na razie to nie wiem o dziwo, czy nie podoba nam się bardziej niż pierwsza część. Ja przynajmniej częściej się śmieję.
Natomiast widzieliśmy też prezent dla P. czyli „Star Trek. W nieznane”. Podobał nam się.
Czytam teraz prezent na Nowy Rok, który miał być na Święta ale na Nowy Rok jest jeszcze milszy. A ta lektura to korespondencja pomiędzy Wisławą Szymborską i Kornelem Filipowiczem. Bardzo dobra lektura.