nie jest tajemnicą dla moich bliskich…

…że kolekcjonuję „lnianki” czyli torby lniane. Mam już całkiem sporą ich kolekcję. 
Kiedy więc na fejsie zobaczyłam na stronie Blox.pl tę a świętowałam akurat dzień po jedenastej rocznicy mojego pisania na Blox.pl stwierdziłam „torba akurat dla mnie” 🙂 No i tak się miło złożyło, że zaproponowano mi ją (na priv).
Dzisiaj do mnie dotarła. I oprócz niewątpliwej urody torby  (z przesłaniem, co do którego się zgadzam w stu procentach :)), zastałam w paczce dwie niespodzianki. Książkę („Brudny szmal” Dennisa Lehane’a) i list. Prawdziwy papierowy list, na którym miła Agnieszka skreśliła do mnie parę słów. Bardzo dawno nie dostałam prawdziwego listu, oczywiście emaile są przeze mnie bardzo mile widziane, sama teraz piszę właściwie już tylko je, ale list sprawił mi naprawdę wiele, wiele radości 🙂 Można powiedzieć, że ucieszyłam się jak dziecko.

Przesyłka stanowiła miłą nagrodę za bardzo kiepski i ciężki tydzień, jaki ostatnio mieliśmy (jak to zwykle, gdy w bliższej rodzinie są kłopoty zdrowotne i związane z tym perypetie).

Torba z Bloxa