…niektóre rzeczy idą mi nieźle i kiedy Janeczek sobie czegoś życzy, w miarę udaje mi się spełnić Jego życzenie.
Jednak krowa odrobinę mnie przerosła.
Mimo wzorca, który przyniósł mi Janeczek (w postaci oczywiście zabawki a nie Mućki sąsiada).
Pokazuję rysunek Janeczkowi, który zdaje się nie wiedzieć, co mu prezentuję.
Mówię więc tonem wyjaśnienia „To miała być krowa”.
Towarzyszący nam P. podpowiada z boku „A wyszedł bulterier”.
Kurtyna:)
